piątek, 30 listopada 2012

#8/n Czekałam na zdanie...

Czekałam na zdanie,
by móc postawić kropkę,
by odetchnąć, poczuć,
znaczyć coś dla siebie.
Czekałam wierząc,
że dziś nie jestem sama,
że jest ktoś ze mną,
poczuję się kochana.
Ale mój słoik, mam nadzieję duży,
nie chciał dziś wypuścić żadnej z kropel burzy.
Poczułam wściekłość
w cichym buntu wyrazie,
to nic nie pomogło
-cierpliwość pokarze.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za komentarz i uwagi co do moich tekstów;) Nie bójcie się krytykować, ale z uzasadnieniem! Każdy ślad, który zostawiacie sprawia mi ogromną radość!
Ps. Drodzy Anonimkowie! Jeśli to nie problem podpiszcie się imieniem/nickiem czy nawet jedną literką ;)
Ps2. Dla zachowania ciągłości wypowiedzi, moje odpowiedzi będą tuż pod waszymi komentarzami :)