Heh^^ Przypadkowo na niego trafiłam
- to był mój pierwszy w życiu wiersz, który napisałam, a który jednocześnie
trafił na konkurs;) Nie ma to jak wskoczyć od razu na głęboką wodę;p
I pomyśleć, że dawniej nie trawiłam
wierszy... ;D
Podróż
ku wiośnie
Delikatne promienie
słońca
muskają ostatki
śniegu,
który lśni
jak nieoszlifowane
jeszcze diamenty.
Wąski strumyczek
pragnień płynie,
szumiąc pomiędzy
lodem.
Odbija chmurki
marzeń
wraz z błękitnym
niebem.
Zewsząd kępki
zieleni,
niczym wojsko
walczą o każdy skrawek ziemi
- i wygrywają.
Krokusy, zawilce i
przebiśniegi
utkały wiosenny
dywan.
Drzewa, wcześniej
ugięte pod ciężarem zimy,
teraz zwycięsko
unoszą głowy – konary.
Na nich małe pąki –
nowo narodzone dzieci
choć jeszcze
niewielkie,
ale wyrośnie z nich
nadzieja.
Może któryś wyrwie
się z uśpienia
i popłynie,
popłynie
na wiosenną wyspę.
Aż czuć wiosnę :)
OdpowiedzUsuń