czwartek, 14 marca 2013

#25/n Dać wielkiemu poecie...

Dać wielkiemu poecie kartkę.
Koniecznie białą, czystą,
nudną, bez jednej kropki,
czy drobinki kurzu o własnej historii.
Jeszcze pióro.
Drogie - najlepiej złote,
na pokaz noszone w butonierce.
I powiedzieli mu: Pisz!
Czy też: Ukaż nam swą niezwykłość.
Drwiąc: Czym ty różnisz się od nas?
Czekają, zegar tyka, czas się kończy.
On wstał, skłonił się w pas i rzekł:
Wybaczcie, pisuję jedynie
ogryzkiem ołówka
na kawiarenkowych serwetkach.
Wyszedł.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za komentarz i uwagi co do moich tekstów;) Nie bójcie się krytykować, ale z uzasadnieniem! Każdy ślad, który zostawiacie sprawia mi ogromną radość!
Ps. Drodzy Anonimkowie! Jeśli to nie problem podpiszcie się imieniem/nickiem czy nawet jedną literką ;)
Ps2. Dla zachowania ciągłości wypowiedzi, moje odpowiedzi będą tuż pod waszymi komentarzami :)