sobota, 8 czerwca 2013

# 33/n Gdy tak spoglądam...



Źródło zdjęcia:
http://www.prettywedding.pl/slub-jak-z-bajki/


Maskarada

Gdy tak spoglądam daleko przed siebie,
widząc cały świat, ale bez ciebie,
czując nagły ból rozległy w sercu,
wspominam nasze słowa na ślubnym kobiercu.

Byłeś wtedy taki poważny,
a ja w ustach czułam smak kwaśny,
który jednak niedługo szybko przeminął,
ustępując miejsca miłości przypływom.

I to błogosławione ,,TAK”
jak z oddali słodki szept.
A potem szybki pocałunek,
dla zebranych gości rysunek.

Pamiętam, że czułam się jak kwiat,
który rozkwita w jego spojrzeń takt,
spijający z jego warg krople słowa,
czekając na każdy jego ruch, och ten Casanova!

Na cóż mi w tym darze z pereł naszyjnik?
Ja marzę tylko o szczęściu
 - i jaki jest wynik?

Mam konwalie, serpentyny,
monet kopiec, peleryny,
a on zbiera wciąż uśmiechy,
za decyzje – jego cechy!

W co ja się wplątałam!
Cóż za sprytna maskarada!
Mam uciekać czym prędzej,
czy próbować uzyskać od niego coś więcej?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Bardzo dziękuję za komentarz i uwagi co do moich tekstów;) Nie bójcie się krytykować, ale z uzasadnieniem! Każdy ślad, który zostawiacie sprawia mi ogromną radość!
Ps. Drodzy Anonimkowie! Jeśli to nie problem podpiszcie się imieniem/nickiem czy nawet jedną literką ;)
Ps2. Dla zachowania ciągłości wypowiedzi, moje odpowiedzi będą tuż pod waszymi komentarzami :)