Źródło zdjęcia: http://pl.123rf.com/photo_3136772_close-up-portret-usmiechniety-staruszek.html |
Cichy elegant
o pomarszczonej twarzy mozolnie, lecz wytrwale pchał rower. Lekkie wzniesienie
okazało się być nieczułym przeciwnikiem względem pracowicie spędzonych,
upływających lat. To bolało… Co prawda nie ciało, lecz dusza, urażona duma.
Może to właśnie ten głęboki smutek uzewnętrzniał się w skrzypieniu obracających
się kół?
Kilkanaście
metrów za staruszkiem, na środku drogi leżał bochenek chleba. Kontrastował
złocistym brązem na czerni asfaltu. Niektórzy mawiają, najczęściej są to babcie
grzejące nogi przy kominku, że każdą kromkę chleba, która upadła na podłogę
należy ucałować. W szacunku, a może dla pokory, dziękując za życie? Tego
bochenka nikt nie obdarował pocałunkiem.
Nagle
zatrzymało się auto. Ze środka słychać było włączone radio. Otworzyły się drzwi
i rozległ się krzyk. Starzec obejrzał się na dwie pary oczu, błyszczące zza
szyby samochodu, które ciekawie patrzyły na biegnącą w jego stronę postać.
Podniosła ona chleb i podała staruszkowi, który dopiero teraz zauważył brak
zguby. Zmęczone oczy zwilgotniały, widząc szczery uśmiech i gest nieznajomego.
Z pozoru zwykły chleb, a dzięki niemu miał co jeść przez trzy dni.
Lekko pomachał
ręka na pożegnanie, gdy samochód ponownie ruszył i ominął go, po czym z nową
siłą począł pchać rower.
Nikt nie
ucałował chleba, ale obmył go dobry uczynek, babcie byłyby zadowolone.
Nieznajomy stracił minutę podczas powrotu do domu, ale zyskał szacunek
wpatrzonej w niego córki, która zachowała w pamięci to wspomnienie.
Czasami nie
trzeba mieć skrzydeł, aby być dla kogoś aniołem.
Piękne i jak prawdziwe <3
OdpowiedzUsuńSamo życie zawsze pisze najpiękniejsze jak i najdziwniejsze historie ;)
UsuńChociaż nikt nie może zaprzeczyc, że nieraz zaboli :)
Cudowne.. :) <3
OdpowiedzUsuńDziękuje ;)
UsuńPiękne i wzruszające!
OdpowiedzUsuńWłaśnie tak chciałabym pisac ;)
UsuńDziękuję ^^
Piękna opowieść
OdpowiedzUsuńJest w niej ziarnko moich wspomnień ;)
UsuńDziękuję ;)
Piękna notka.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie, nowa notka, INSTAMIX
www.joliment.mylog.pl
Dziękuję ^^
UsuńPiękne słowa "nie trzeba mieć skrzydeł, aby być dla kogoś aniołem". Fajny blog, zostaję na dłużej :) czuję tu EMOCJE, DUSZĘ, WIARĘ :)
OdpowiedzUsuńMiło słyszec takie słowa ;) Wracam do nich, ilekroc mam ochotę się poddac ;) Czasami każdy ma gorszy dzień... :)
UsuńTo człowiek człowiekowi daje nadzieję potrzebną do życia ;)
Żeby takich właśnie ludzi, co potrafią się zatrzymać, nie zabrakło ... bo mam wrażenie, że coraz mniej ich.
OdpowiedzUsuńTo prawda... Coraz częściej zdarza się tak, że o rzeczach, które powinny byc intuicyjne i automatyczne, trzeba uczyc, uwrażliwiac na nie innych :)
UsuńNiech mówią co chcą, że jestem byc może nawet i naiwna, ale ja i tak wierzę w ludzkie dobro ;) Serce człowieka jest moją nadzieją ;)
Ale piękna historia! To smutne, że ludzie teraz tak rzadko zwracają uwagę na takie drobne gesty. Żeby tylko było więcej takich osób!
OdpowiedzUsuńPrawda? Niby drobny, a jak wiele potrafi zrobic dla drugiego człowieka, taki jeden mały gest ;)
UsuńMhmmm... Całkowicie popieram ;) Ale myślę też, że jesli naprawdę chcemy coś zrobic, to najpierw musimy zacząc od siebie i poprostu zacząc dawac innym dobry przykład :)
Dzisiaj za często jest tak dziwnie jakoś, że nieraz ludzie poprostu jakby wstydzą się pomagac - ironia przez to jak często sami nieraz bezgłośnie wołamy o pomoc i zrozumienie.
Nie wiem jak to opisać, ale spodobało mi się. Swoją drogą, ciekawe ile jeszcze takich pomocnych osób zostało, bo czasem zdaje mi się, że naprawdę niewiele.
OdpowiedzUsuńCo do mojego kursu- gdybym nie wybierała go z sercem to pewnie w ogóle by mnie tam nie było :) Przepraszam, że tak późno odpowiadam, ale dopiero co się zorientowałam, że nie zrobiłam tego wcześniej.
Cieszę się, że Ci sie spodobało ;)
UsuńWiem jak trudno zainteresowac kogoś, trafic do czyjegoś serca, także to, że usłyszałam takie słowa od ciebie naprawdę mnie ucieszyły ;)
Ale wiesz... Powtórzę to jeszcze raz i pewnie nie po raz ostatni, ale ty też możesz byc taka osoba ;)
Tak czasami sobie myślę, że fajnie by było gdyby kiedyś ktoś pomyślał sobie o mnie, że jestem dobrym człowiekiem, że dobrze, że jestem ;) Życzę Ci czegoś takiego każdego dnia ;)
Jakie to wzruszające. Ale na tym świecie coraz mniej osób dobrodusznych i wrażliwych, większość ze wszystkiego szydzi i uważa się za lepszych.
OdpowiedzUsuńMhmmm... Może dlatego tak ważna jest teraz nadzieja? Na tak wiele różnych tematów narzekamy, mówimy jaki ten świat jest pod pewnymi względami bezwzględny i wogóle... Może dlatego tak bardzo potrzebujemy teraz nadziei i lepszego spojrzenia na przyszłośc ;) By byc trochę jak taka iskierka, która niesie innym światło :)
UsuńJejku wiem, że to może trochę... śmiesznie czy dziwnie brzmi, ale poprostu uważam, że każdy może zmienic świat - a co więcej robi to nieustannie ;) Trzeba tylko miec nadzieję i nie poddawac się ;)